Jak przygotować obiekt do sesji wirtualnego spaceru?

Aby sesja mogła zostać wykonana sprawnie i bez zbędnych zakłóceń, termin i godzinę ustalamy wcześniej.

Pora dnia i pogoda

Zalecane jest, aby sesja była wykonana w ciągu dnia, kiedy na zewnątrz jest jeszcze jasno. Wynika to z faktu, że zazwyczaj minimum jedna panorama jest robiona z zewnątrz, aby wirtualny gość mógł „wejść” do lokalu. Ładniej też wyglądają zdjęcia w środku, kiedy do lokalu wpada naturalne światło przez okna.

Oczywiście jak od każdej reguły, tak i od tej są wyjątki :-) Jeżeli jest to lokal, do którego klienci przychodzą głównie po zmroku, to jak najbardziej zdjęcia nocne są na miejscu. Przedstawiamy klientowi lokal i jego otoczenie w takim świetle, w jakim będzie nas odwiedzał na żywo.

W przypadku, gdy ustalimy termin sesji, a właśnie w tym dniu okaże się, że pada deszcz, przekładany sesję na inny termin.

Obecność osób na zdjęciach

Trzeba zastanowić się, czy chcieliby Państwo, aby w spacerach byli obecni ludzie. Jako, że fotografujemy miejsce a nie zdarzenie, wskazane jest, aby ich nie było. Zgodnie z zasadami, jeżeli na zdjęciach znajdują się osoby, powinny być nierozpoznawalne (powinny mieć „rozmyte” twarze). Warto też zadbać o odpowiedni ubiór pracowników, jeżeli mają być widoczni na zdjęciach.

Jeżeli nie możemy udostępnić lokalu do zdjęć, kiedy nie ma w nim klientów, należy wybrać porę, w której jest ich jak najmniej. W niektórych przypadkach klientów możemy wymazać ze zdjęć w procesie postprodukcji (np. kiedy klientów jest mało i przemieszczają się – możemy zrobić kilka ujęć, gdy klienci są w różnych miejscach a następnie skleić panoramy w taki sposób, aby fragment zdjęcia, na którym klient był widoczny na jednym ujęciu, zastąpić innym ujęciem, na którym to miejsce było bez klienta).

Jeżeli zależy nam, aby na zdjęciach były osoby z widocznymi twarzami trzeba od nich uzyskać zgodę na pokazywanie wizerunku w sieci. Zgodę na pewno łatwiej będzie uzyskać od pracowników oraz znajomych, którzy to podczas sesji, mogą pełnić rolę klientów. Praktyka jednak pokazuje, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem jest dodanie zdjęć bez widocznych osób.

Jeżeli lokal znajduje się na terenie np. Galerii Handlowej czy podobnego obiektu może być konieczne powiadomienie ochrony i zgoda administratora obiektu (przed sesją powinniśmy się zorientować, aby uniknąć ewentualnych nieporozumień).

Oświetlenie

Przed sesją, należy sprawdzić oświetlenie i zadbać, aby możliwie wszystkie żarówki były sprawne. Sesje robione są przy zapalonym świetle, nawet jak jest widno. Po prostu zapalone oświetlenie wygląda dużo przyjemniej na zdjęciach, od zgaszonego.

Czyste podłogi i powierzchnie szklane

Lustra i inne powierzchnie szklane powinny być umyte, gdyż na zdjęciach widać zacieki i brud. To samo tyczy się podłogi, w szczególności, kiedy jest błyszcząca.

Ułożenie przedmiotów będących w obiekcie

Z racji tego, że zdjęcia są pełnymi panoramami 360°, klient będzie mógł spojrzeć w dowolnym kierunku. Musimy zatem zwrócić uwagę i usunąć z widoku wszelkie przedmioty, których nie chcemy pokazywać na zdjęciach, a te które będą widoczne, powinny zostać uporządkowane.

Lokal powinien być przygotowany tak, jak byśmy chcieli go pokazać klientom.

Wskazane jest, aby:

• usunąć wszelkie dane wrażliwe z widoku, jak np. karteczki z hasłami, które czasem wiszą przy biurkach;
• jeżeli w lokalu są firanki, to powinny zostać ułożone równo, nie powinny być poobrywane;
• dobrze, aby usunąć elementy, które mogą psuć efekt wizualny (leżące pudła pod szafami, pudła na szafach, plastikowe kosze na śmieci, papiery porozrzucane na biurkach, zużyte kalendarze, stare plakaty na ścianach);
• sprzęty biurowe powinny zostać równo ustawione, kable komputerowe w miarę możliwości ukryte lub także ułożone równo;
• rzeczy na półkach powinny być poukładanie;
• krzesła powinny być ustawione równo.

Jeżeli elementów do poprawy nie jest dużo, można to zrobić przed samą sesją i dosłownie na chwilę je wynieść czy ustawić. Dla lepszego efektu, możemy wstawić przedmioty dekoracyjne, jak np. kwiaty, które mogą być przenoszone do kolejnych pomieszczeń w których robimy zdjęcia.

Na koniec dobra wiadomość: nie musimy przesadzać z przygotowaniem lokalu do zdjęć, nie wszystko musi lśnić jak nowe. Po prostu zadbajmy, aby w granicach rozsądku było posprzątane.

Niektóre rzeczy możemy też poprawić w procesie postprodukcji (już po zrobieniu zdjęć), ale jest to dosyć ograniczona opcja. Jeżeli na ścianie są rysy, pęknięcia czy plamy, prawdopodobnie będzie można je usunąć i obejdzie się bez malowania. Niesprawną jedną żarówkę też będzie można później zapalić.